[...] i chyba byłoby ich ciut za dużo, tu 2, tam 2. Co do winogron to cóż, chciałam je uwzględnić w misce (w końcu to winogrona...), a wpadły jak wróciłam do domu i gotowałam obiad na zasadzie "przetrzymać do obiadu", wiadomo skoro już tyle wytrzymałam to i bez nich by się pewnie dało. A co do warzyw daję je do michy, żeby wiedzieć ile warzyw jem, [...]
Uwierzcie lub nie, ale micha była całkiem zacna! :) Tyle, że z racji wolnego tata robił obiad (zupa kapuśniak), mama kolację (risotto z kurczakiem) i nie mam policzonej kaloryczności. Ale było ok, chyba powoli gastrofaza się wycisza :) Poza wymienionymi na śniadanie była jaglanka z bananem i migdałami, a na po treningowe basmati z kurczakiem. [...]
[...] gotowane jajka i duszone mięso. Już jem normalnie, natomiast jestem dosyć grzeczna, tyle że zagoniona i jak rano jeszcze liczę, tak przez dzień większość liczenia pada, a bo obiad na 5 osób, a bo to, bo tamto i w końcu poza opcją "na oko" nie jestem w stanie tego wyliczyć. Wczoraj wróciłam do ruchu z takim oto efektem (w rzeczywistości 1km [...]
Nie mogę edytować 1szego posta, pisze że ktoś już odpowiedział i nie można :P.Napiszę w skrócie zmiany: 1 śniadanie- gdy jem mleko, dokładam jeszcze 1 jajo, Albo jem tak jak mi napisałeś:Jajecznicę,(mogę zjeść z chlebem razowym,wcześniej zjadając banana?) 2Śniadanie:Zamiast Sera Żółtego Twaróg, Zamiast Wędliny zawsze ryba lub pierś(Mam pytanie [...]
Dobra koowa - zmieniona dieta, dodałem węgli, kalorii. Co do 3500 to na masie przesadziłem - podstawę mam 2500 i tak zacznę redukcję. OGÓŁEM: 2,5 g B 1,0 g T 1,8 g W Zapotrzebowanie: 2500 kcal (bilans narazie na 0 jest ustawiony). Dodałem witaminy - wynika to z braków w diecie. Aeroby (nie jest więc za dużo tłuszczy w tym posiłku? aeroby będę [...]
Chciałabym napisać, że nareszcie mam chwilę, żeby coś naskrobać ale niestety tak nie jest. Mam tyle obowiązków że nie mam czasu na nic dla siebie nawet żeby skrobnąć kilka zdań. Wstaję rano, ogarnianie rodziny do wyjścia z domu, trening, praca...chwila wolnego...ach, sorry jaka chwila wolnego, przecież trzeba dziecko ze szkoły odebrać. Obiad, [...]
Chciałabym napisać, że nareszcie mam chwilę, żeby coś naskrobać ale niestety tak nie jest. Mam tyle obowiązków że nie mam czasu na nic dla siebie nawet żeby skrobnąć kilka zdań. Wstaję rano, ogarnianie rodziny do wyjścia z domu, trening, praca...chwila wolnego...ach, sorry jaka chwila wolnego, przecież trzeba dziecko ze szkoły odebrać. Obiad, [...]
Chciałabym napisać, że nareszcie mam chwilę, żeby coś naskrobać ale niestety tak nie jest. Mam tyle obowiązków że nie mam czasu na nic dla siebie nawet żeby skrobnąć kilka zdań. Wstaję rano, ogarnianie rodziny do wyjścia z domu, trening, praca...chwila wolnego...ach, sorry jaka chwila wolnego, przecież trzeba dziecko ze szkoły odebrać. Obiad, [...]
[...] z Lubiekaszkę (bo katuję ją tymi zdjęciami), pomimo oglądania tych słodkości, to mamy ochotę na porządny kawał mięsa }:-( };-) Najbardziej chcę zjeść po prostu porządny obiad - pyry, mięcho i wuchtę zieleniny właśnie m.in tego mi brakuje - najedzenia się warzywa na maksa, a tyle pyszności wokół. Aaaaaaaaaaaa i jeszcze jedno (tak to jest, [...]
[...] - liczę na jakieś jajecznice, owoce - no chyba, że czeka nas niespodzianka w stylu "śniadania kontynentalnego" |-)|-) Następnie na hali catering - czyli jakiś porządny obiad. Kolacja na mieście, a dla poratowania żołądka swoje wafle, owoce i migdały :-)) białka za to będzie pod dostatkiem. Tylko z daleka od batonów "proteinowych" %-) Za [...]
[...] to działa... Na nowo odkrywam swing jednorącz - będzie dobrze). A na dalsze lekko są ciężkie odważniki. Byłem w Lublinie z córką. Oczywiście wyciągnęła mnie na siłownię i obiad. Dobrze. W sumie to się kolegujemy jak chodzimy na treningi. Ona zaczyna mieć swój świat, do którego nie bardzo mam wstęp. Na siłowni, jak na siłowni. Panny studentki w [...]
witam...przepraszam,ze dopiero odpowiadam..mam teraz sesje,wiec czasu nie za bardzo:/ Posty czytalam juz wczesniej.Mam takie pytanko:a co sadzicie o diecie South Beach?Wydaje sie dosc rozsadna: dieta sklada sie z kilku etapow:"Etap pierwszy - jesz inaczej i tracisz kilogramy Trwa 2 tygodnie. Jest najtrudniejszy, bo organizm musi się [...]
[...] się, zrobić zdjęcia, żeby zobaczyć czy coś się powoli zmienia. Dziś nie jestem dumna ze swojej michy... Szczerze mówiąc, jest ona na zasadzie czyszczenia lodówki(oprócz obiadu, obiad znów podebrany, nie zdążyłam ugotować). W poniedziałek nakupowałam melona na cały tydzień, mam też zapas orzechów, tuńczyka... Musze to pozjadac, nienawidze [...]
[...] razem, przy rozciąganiu zapomniałam i chciałam się tak porozciągac i niestety od razu poczułam. Nie ogarnęłam dziś michy jeszcze dobrze... Ale na jutro już jest ugotowany obiad, chociaż tyle. Najpierw trening. Musze w ogóle zacząc wpisywac tutaj obciążenie z poprzedniego treningu, bo inaczej to chaos. Spoko, od następnego treningu tak [...]
Nie ma to jak słowa otuchy . Ale wierze, że będzie dobrze, bo w końcu przez te dotychczasowe prawie dwa lata nauki w LO się nie obijam. Dzisiaj odebrałem pulsometr. Wszystko ładnie działa, mimo moich obaw nie czuć paska na klatce piersiowej, nawet jak dość mocno przylega do ciała. Zostały mi tylko buty do kupienia, po ostatnich doświadczeniach z [...]
Redukcja, dzień 44, DT Że krótko i że na temat: Trening: Generalnie po wtorkowym treningu boli tyłek. Niemiłosiernie :-> Co widać w dzisiejszej rozpisce: A. Masakra, przysiad rozwalał mi pośladki. Ale kolano nie uciekało! :-) B1. Ćwiczę łapki usilnie. Ale 15 i ni grama więcej - słabo, zła jestem, bo ta 17 na mnie czeka, a ja nie mogę do niej dobić [...]
[...] - Twarog - rodzynki 6. Kolacja - lekko ściete jajko na teflonie ( lepiej gotowane) - śledź gotowany( z tymi śledzniami to nie za częśto) + oliwa z oliwek A co do gainera jeżeli będzie ci zastepowal b/t/w z obiadu to czemu nie. Zastąpil bym ten 2 obiad. A co do tego carbo na śniadanie to nie jestem pewny niech wypowiedzą się inni. Pozdro
Co mam z apetytem to masakra, zjadlem obiad i po pol godzin taki wirik w zoladku jakby byl pusty przez tydzien i spadek cukru taki, ze na szybkosci musialem zjsc 350g jogurt i tak za godzine kolejny obiad pojdzie...